Czasami zdarza mi się usłyszeć utwór, który swoimi dźwiękami zewsząd mnie utula. Sprawia, że coś pęka, coś pęka i czujesz, że jesteś w innym świecie.
Zapewne ty też dysponujesz takimi „wyzwalaczami pozytywnych emocji”, które przenoszą Cię na chwilę do zupełnie innego świata. Czujesz się wtedy inaczej, radośniej, jakby owładnęła tobą jakaś tajemnicza, bardzo przyjaźnie nastawiona siła.
Utwór zamieszczony poniżej budzi we mnie takie właśnie odczucia.
boski utwór…
Jak rzekłby Bałtroczyk: „jest przecudnej URODY”.